sobota, 1 października 2011

Popsuty!

Znowu muszę Was przepraszać za brak postów! Miałam dodać go już następnego dnia, a tu nic z tego- komputer mi się popsuł! Na szczęście już działa, tyle że nie ma zainstlowanej drukarki i nie mogę zeskanować rysunku... muszę poszukać tej płytki ;/
No, ale cóż ;) Pewnie chcecie wiedzieć co się wydarzyło ;) Więc, dostałam I miejsce w szkolnym konkursie na plakat promujący naukę dowolnie wybranego języka. Oczywiście wybrałam japoński ;) W nagrodę dostałam kredki świecowe w drewnianej oprawie(nie wiem czy to przypadek cy też ze względu na moje zainteresowania ;)). Bardzo ładne. Miękkie i żywe, soczyste kolory ;) Próbka innym razem ^^



takie ot ;) wiem, że opakowanie okropne ^^
Autor: Nel o 18:06

14 komentarzy:

  1. Katerina1 października 2011 18:20

    Gratuluje ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nel1 października 2011 18:26

    DZIĘKI

    OdpowiedzUsuń
  3. Paatrycja1 października 2011 23:30

    ojej to swietnie <33 gratuluje ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. niecierpliwa2 października 2011 09:15

    gratuluję .. ;) !
    fajne te kredki .

    zapraszam do mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Katsuumi2 października 2011 09:58

    Oj tam to opakowanie :) gratulacje wygranej Plastyczko! :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nel2 października 2011 13:20

    oj, naprawdę dzięki ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Paulina2 października 2011 16:17

    Gratuluję... I życzę więcej wygranych...;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nel2 października 2011 16:19

    dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ankaa2 października 2011 17:10

    Gratulacje ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Patysia1882 października 2011 18:07

    Gratuluję moje ty słoneczko ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Nel2 października 2011 18:11

    ;* oh, dziękuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Marta2 października 2011 20:06

    Popsuty komputer? Idealny tytuł na horror. Tak swoją drogą... ostatnio oglądałam jakąś powtórkę programu "Duże dzieci", w którym tematem przewodnim był Koniec Świata. I Mann zapytał się dzieciaków, co mają na myśli ludzie, którzy potocznie mówią, że coś jest "końcem świata" i jeden dzieciak odpowiedział, że "koniec świata jest wtedy, kiedy nie ma Internetu". Normalnie rozwalił mnie ten malec na łopatki! ;D

    Gratuluję wygrania konkursu :) A na opakowanie się nie patrz - ważne, co jest w środku ;P

    / frazesy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ola2 października 2011 20:10

    Opakowanie nie jest przecież najważniejsze:))
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nel2 października 2011 20:14

    'kiedy nie ma internetu' hahaaha =^o^= dzieki!

    OdpowiedzUsuń

^^ 1 komentarz i 100 uśmiechów!

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)