Jak to z tym namiotem wyszło to po prostu... ;) Najpierw nie mogliśmy rozłożyć namiotu ^^. Zjęło nam to ok. 1h.... W końcu sukces! O godzinie 22:00 ( ^^ ) wprowadziliśmy się do namiotu. Przyszedł do nas jeszcze mój brat. Z oddali grzmiało i kropił deszcz. Wiał dość mocny wiatr. Każdy z nas wyposażony był w latarkę ;) Robiliśmy zdjęcia, jedliśmy orzeszki i... robiliśmy dobie maski farbami do twarzy ;) Ja byłam starą czarownicą, mój brat zombie , a Patrycja wampirem ^^. Malowanie tych masek zajęło nam kupę czasu. Potem zaczęliśmy opowiadać jakieś głuppie historie z naszego życia. Albert (mój brat) zaczął opowiadać historię, która miał być straszna. No... była straszna, ale strasznie śmieszna. Wiatr wiał coraz silniej. Patrycja zaczęła opowiadać. Na twarzy miała make-up a' la wampir. z kącików ust ściekała jej krew... ;C Zaczyna mówić.... "Był tam tylko jeden obraz, na którym napisane było krwią....". Ja i albert prosimy: "Nie opowiadaj dalej!". Nagle zrywa się straszny wiatr, a my krzyczymy. Moja mama się obudziła i pytała co się stało ;) Siedzimy jeszcze jakieś 10 minut cały czas zdawało się nam, że ktoś chodzi wokół namiotu. Wyskoczyliśmy z niego z latarkami w rękach i pobiegliśmy do domu. TO BYŁO STRASZNE! Potem całą noc nie mogłam spać... ;/ ale i tak było super!
Niestety Patrycja jutro wyjeżdża i nie wiem czy zobaczę się z nią jeszcze do końca wakacji.... ;C
_______
Przykro mi, ale nie mam rysunku ;/ Wszystkie się skończyły ^^, a nie miałam czasu narysować nowego. Mam tylko zdjęcie mojego kota i kwiatków:
Mój Szaruszek ;) |
i takie coś ^^ |
Masz Kotka- słodziaka! :)
OdpowiedzUsuńtia ;) słodki jest ^^
OdpowiedzUsuńŚliczny kotecek
OdpowiedzUsuńŚliczne zdj ; dd
OdpowiedzUsuńja też kiedyś przed spaniem w namiocie oglądałam horror. wtedy to było strasznie.xd
OdpowiedzUsuńFajne zdjecia : )
OdpowiedzUsuńDzięki, że dodałas sie do obserwowanych na zakochanewlakierach.blogspot.com
MKam prośbe. mogłabyś tego bloga polecic ? to napewno zwiększyło by jego popularność
jasne ;) i thx za komentarze
OdpowiedzUsuńja też się boję, a jak jest burza to chowam się pod biurkiem :D xD fajny kotek i śliczne kwiatki :D
OdpowiedzUsuńśliczny kociak :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;)
OdpowiedzUsuńugh, kocham koty!
OdpowiedzUsuńhttp://pearlbow.blogspot.com/
jest na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńsłodki kotek.
OdpowiedzUsuńon jest taki kochany!
OdpowiedzUsuńśliczny koteczek ;)
OdpowiedzUsuńO też bym sie wybrała pod namiot ♥
OdpowiedzUsuń;) no namioty są świetne!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia , ja bym nie uporała się z namiotem heh : P
OdpowiedzUsuńzaokrąglij obok marginesu..
OdpowiedzUsuńjaki slodziak :)
OdpowiedzUsuń