Przepraszam- wiem! Bardzo dawno mnie nie było ;/, ale nie mogłam. Najpierw 'Krzyżacy' (na szczęście skończyłam już czytać!), potem osiemnastka, a na końcu choroba!
No i oczywiście rysunek.... mam! ale taki nie za specjalny (wiem powinnam się wysilić bardziej po takiej przerwie ;<)
Myślę, że jutro będzie notka ^^
wtorek, 27 września 2011
środa, 21 września 2011
sobota, 17 września 2011
Skończone!
Wczoraj skończyłam rysunek, ale go nie wstawiłam, bo byłam jeszcze na próbie orkiestry, a potem mi się nie chciało ^^ Ogółem to muszę cały czas czytać.... jestem na stronie 237 (z 630 ;<) Jeszcze dzisiaj przeczytam może z 30 stron... Mam nadzieję że da nam więcej czasu ;) Będzie dobrze. Niektórzy z mojej klasy są na 7 stronie ;))
Rysunek jest na podstawie zdjęcia (to ostatnie). Strasznie..... mi się podoba:
Rysunek jest na podstawie zdjęcia (to ostatnie). Strasznie..... mi się podoba:
czwartek, 15 września 2011
Szok! + Opowiadanie
Po wczorajszym powrocie byłam w szoku! Mój brat przyniósł mi jeszcze 2 kartki z Kanady (od tej samej dziewczyny)! Są śliczne. Ja wysłałam kartkę do niej wczoraj ;)
Jednak nie zawsze taka była. Kiedyś spotykała się z chłopakiem o imieniu Brad. Był od niej dwa lata starszy i uważał się za mądrzejszego od wszystkich. Był ,,idealnym" chłopakiem blondyn o niebieskich oczach. Spędzali ze sobą długie godziny na rozmowach. Rose była taka szczęśliwa. Nigdy nie była zakochana. Poznali się przez internet. Długo ze sobą pisali, aż w końcu doszło do spotkania. I tak zaczął się ich ,,wielka" miłość o jakich czytała w wielu romansach, a tych przeczytała mnóstwo. Nie była ona długa, bo trwała zaledwie dwa miesiące, ale wyryła się w jej pamięci na bardzo długi okres. Teraz porównywała każdego chłopaka do Brad'a. Zerwała z nim, ponieważ okazało się, że ją zdradza. To doświadczenie wpłynęło na nią miażdżąco. Wpadła w coś na kształt depresji. Najpierw słuchała wielu gatunków muzyki, teraz były to jedynie płaczliwe ballady o zranionej miłości. Ukochane przez nią romanse zostały zamienione na książki grozy. Jednak najbardziej kochała książki, filmy i wszystko inne o wampirach. Snuła się po mieście po zmroku i nasłuchiwała. Miała nadzieje, że jakiś wampir się nad nią ulituje i zakończy jej ponury żywot. Coraz częściej miała myśli samobójcze. Chodziła z pociętymi nadgarstkami. Tylko Naomi wtedy przy niej była. Wszyscy ją opuścili, zostawili wtenczas kiedy ich najbardziej potrzebowała.
Jej stan się znacznie poprawił. Nie myślała co krok o śmierci. Jednak nadal pasjonował ją wampiryzm. Mogła przeszukać cały internet dla jednej wiadomości o wampirach. W sercu dalej szukała wielkiej miłości, ale teraz była bardzo uprzedzona co do płci przeciwnej.
Pewnego dnia Rose będąc w szkole, rozmawiała z Naomi o pewnym, nowy chłopaku w szkole. Naomi opisywała go z najmniejszymi szczegółami: wysoki brunet o tajemniczym spojrzeniu. Niejedna dziewczyna chciała by go zdobyć. Rosemary jak zwykle słuchała przyjaciółki z udawaną ciekawością. Po chwili odpłynęła w swoich ponurych rozmyślaniach.
-Rose,Rose! Znowu mnie nie słuchałaś!- oburzyła się Naomi.
-Przepraszam, wiesz że ja nie przepadam za chłopakami.
-Oj, rozumiem. Ty nigdy nie lubiłaś plotkować o chłopakach. Więc ci wybaczam.
-Naomi, która to już godzina? O nie chodź! Za kilka minut mamy zajęcia!-powiedziawszy to rzuciła się pędem w głąb korytarza zostawiając przyjaciółkę.
____________________________________________________________________________
Moja przyjaciółka bardzoooo pragnęła, abym wstawiła jej opowiadanie (a właściewie fragment jej książki) na mojego bloga. Zależy jej na szczerej ocenie!!!! Rozdział 1.:
Początek.
W małym miasteczku mieszkała sobie dziewczyna o imieniu Rosemary. Cała okolica była prześliczna, trawniki równo przystrzyżone, ogródki pokryte różami. Aż miło było popatrzeć, jednak jeden dom był bardzo zaniedbany, trawy nikt nie przycinał już bardzo dawno. W tym domu mieszkała stara kobieta. Mieszkańcy uważali ją za dziwaczkę, gdyż nie utrzymywała żadnych kontaktów z innymi. Dbała ona tylko o mały skrawek zieleni za domem. Rosły tam czarne róże. Kobieta często z nimi rozmawiała jakby były jej przyjaciółmi. Rosemary należała do osób nieśmiałych i skrytych, miała tylko jedną przyjaciółkę o imieniu Naomi. Ona była kompletnym przeciwieństwem Rosemary, lubiła towarzystwo innych osób i często imprezowała ze znajomymi. Razem się dopełniały. Poznały się w szkole podstawowej i od tamtej pory były nie rozłączne. Rose jak przystało na nastolatkę marzyła o wielkiej miłości i romantycznych wieczorach w świetle księżyca, ale była zbyt zamknięta w sobie by mogło jej się to zdarzyć. Jednak nie zawsze taka była. Kiedyś spotykała się z chłopakiem o imieniu Brad. Był od niej dwa lata starszy i uważał się za mądrzejszego od wszystkich. Był ,,idealnym" chłopakiem blondyn o niebieskich oczach. Spędzali ze sobą długie godziny na rozmowach. Rose była taka szczęśliwa. Nigdy nie była zakochana. Poznali się przez internet. Długo ze sobą pisali, aż w końcu doszło do spotkania. I tak zaczął się ich ,,wielka" miłość o jakich czytała w wielu romansach, a tych przeczytała mnóstwo. Nie była ona długa, bo trwała zaledwie dwa miesiące, ale wyryła się w jej pamięci na bardzo długi okres. Teraz porównywała każdego chłopaka do Brad'a. Zerwała z nim, ponieważ okazało się, że ją zdradza. To doświadczenie wpłynęło na nią miażdżąco. Wpadła w coś na kształt depresji. Najpierw słuchała wielu gatunków muzyki, teraz były to jedynie płaczliwe ballady o zranionej miłości. Ukochane przez nią romanse zostały zamienione na książki grozy. Jednak najbardziej kochała książki, filmy i wszystko inne o wampirach. Snuła się po mieście po zmroku i nasłuchiwała. Miała nadzieje, że jakiś wampir się nad nią ulituje i zakończy jej ponury żywot. Coraz częściej miała myśli samobójcze. Chodziła z pociętymi nadgarstkami. Tylko Naomi wtedy przy niej była. Wszyscy ją opuścili, zostawili wtenczas kiedy ich najbardziej potrzebowała.
Jej stan się znacznie poprawił. Nie myślała co krok o śmierci. Jednak nadal pasjonował ją wampiryzm. Mogła przeszukać cały internet dla jednej wiadomości o wampirach. W sercu dalej szukała wielkiej miłości, ale teraz była bardzo uprzedzona co do płci przeciwnej.
Pewnego dnia Rose będąc w szkole, rozmawiała z Naomi o pewnym, nowy chłopaku w szkole. Naomi opisywała go z najmniejszymi szczegółami: wysoki brunet o tajemniczym spojrzeniu. Niejedna dziewczyna chciała by go zdobyć. Rosemary jak zwykle słuchała przyjaciółki z udawaną ciekawością. Po chwili odpłynęła w swoich ponurych rozmyślaniach.
-Rose,Rose! Znowu mnie nie słuchałaś!- oburzyła się Naomi.
-Przepraszam, wiesz że ja nie przepadam za chłopakami.
-Oj, rozumiem. Ty nigdy nie lubiłaś plotkować o chłopakach. Więc ci wybaczam.
-Naomi, która to już godzina? O nie chodź! Za kilka minut mamy zajęcia!-powiedziawszy to rzuciła się pędem w głąb korytarza zostawiając przyjaciółkę.
wtorek, 13 września 2011
Toronto!
Na początku przepraszam Cię Patrysia ;* ale mam tyle do napisania, że może jutro ;)
Dzisiaj zawitał do mnie listonosz z przepiękną karteczką z Toronto (Kanada)! Jest mi trochę głupio bo kartka od niej już przyszła, a ja jeszcze jej nie wysłałam.... ;< Zrobie to jutro! Tekst już napisałam. Tylko wypełnić i wysłać ;)
Dziewczyna (Juliann) w prawdzie nie mieszka w samym Toronto, ale często tam przebywa i ot z tamtąd ta kartka! Boska:
i słodziutki znaczek pocztowy ^^:
Wczoraj bawiłam się trochę moim tabletem i ot co wyczarowałam:
Jesazcze nie skończone, ale z efektów jem już teraz zadowolona (rysunek na podstawie zdjęcia):
Więcej nie miałam czasu robić- może jutro ;)
Dzisiaj zawitał do mnie listonosz z przepiękną karteczką z Toronto (Kanada)! Jest mi trochę głupio bo kartka od niej już przyszła, a ja jeszcze jej nie wysłałam.... ;< Zrobie to jutro! Tekst już napisałam. Tylko wypełnić i wysłać ;)
Dziewczyna (Juliann) w prawdzie nie mieszka w samym Toronto, ale często tam przebywa i ot z tamtąd ta kartka! Boska:
i słodziutki znaczek pocztowy ^^:
Wczoraj bawiłam się trochę moim tabletem i ot co wyczarowałam:
Jesazcze nie skończone, ale z efektów jem już teraz zadowolona (rysunek na podstawie zdjęcia):
![]() | ||||
Przed pokolorowaniem |
![]() |
Z sukienką ^^ |
Więcej nie miałam czasu robić- może jutro ;)
poniedziałek, 12 września 2011
Hello Kitty!
Jetem bardzozła na moją 'kochaną' nauczyciele języka polskiego! Dzisiaj to już pobiła wszystkie (chyba.... wszystkie) swoje rekordy! A do tego 3+ mi postawiła z pracy domowej chociaż moim zdaniem powinnam dostać co najmniej 4! ;/ Ale ona chyba nigdy się nie zmieni!
A macie taką 'ulubioną' nauczycielkę? Czego uczy?
Ostatnio zafascynowała mnie postać Hello Kitty! Jest taka kawaii.... ^o^ A do tego miałam taki fajny sen...., że byłam w japońskiej szkole i miałam taki śliczny mundurek ^^.... Nawet taki jeden powiedział (w moim śnie oczywiście)_po japońsku dziękuję, bo mu powiedziałam że ma śliczny mundurek ^^
Zawalona pracami domowymi i tą głupią książką nie mogę nic narysować... mam tylko to: Być może już już widzieliście na naklejkach z Biedronki ^^:
A macie taką 'ulubioną' nauczycielkę? Czego uczy?
Ostatnio zafascynowała mnie postać Hello Kitty! Jest taka kawaii.... ^o^ A do tego miałam taki fajny sen...., że byłam w japońskiej szkole i miałam taki śliczny mundurek ^^.... Nawet taki jeden powiedział (w moim śnie oczywiście)_po japońsku dziękuję, bo mu powiedziałam że ma śliczny mundurek ^^
Zawalona pracami domowymi i tą głupią książką nie mogę nic narysować... mam tylko to: Być może już już widzieliście na naklejkach z Biedronki ^^:
piątek, 9 września 2011
Poczekaj!
Co tam u was? Ja ogólnie mam całkiem dobry humor (zresztą jak zawsze po piątkowych próbach orkiestry ^^). Zaraz lecę oglądać Transformersów :) wiec szybko (frytki się już smażą). W szkole wszystko ok.:) Na 'Krzyżaków' mam jeszcze z półtorej tygodnia a jestem na 10 stronie z ok. 600 :< Nie chce mi się czytać.... ;/
Rysunek inspirowany moim snem ^^ Nie powiem wam co mi się śniło, ale to był bardzo fajny sen ;) Zdradzę tylko, że byłam w Londynie....! Rysunek zeskanował się dziwnie ;P Nie oddaje tego uroku... ;) a ta ręka wyszła jakby z kosmosu ja by ktoś tu wkleił ^^ Ale te oczka *_*. Musiałam to wstawić! Może jeszcze trochę potem poprawię (bo ta druga ręka też taka chudziutka) ^^
Rysunek inspirowany moim snem ^^ Nie powiem wam co mi się śniło, ale to był bardzo fajny sen ;) Zdradzę tylko, że byłam w Londynie....! Rysunek zeskanował się dziwnie ;P Nie oddaje tego uroku... ;) a ta ręka wyszła jakby z kosmosu ja by ktoś tu wkleił ^^ Ale te oczka *_*. Musiałam to wstawić! Może jeszcze trochę potem poprawię (bo ta druga ręka też taka chudziutka) ^^
środa, 7 września 2011
Gwiazda!
Wiem, że trochę późno, ale dopiero co skończyłam rysunek. Dzisiaj bilans ocenowy nie taki zły: 4 z j. polskiego, 5 z j. niemieckiego i z j. angielskiego 5 (z czego jestem strasznie dumna, gdyż ogólnie ten sprawdzian [właściwie diagnoza] innym wypadł nie za dobrze).
Bioję się trochę jutrzejszej kartkówki (z polskiego :<), ale jakoś to będzie ^^. Trzymajcie kciuki ;)
Rysunek podoba mi się, ale z małym wyjątkiem- dłonie. Prawa trochę pod złym kątem; lewa- szkoda słów. Za to z twarzy jetem zadowolona (jak zwykle zwłaszcza z oczu). Trochę tam tego mikrofonu nie widać (ale to może nie jest aż takie złe- ta ręka.... miałam ją poprawić, ale spieszyłam się...):
Bioję się trochę jutrzejszej kartkówki (z polskiego :<), ale jakoś to będzie ^^. Trzymajcie kciuki ;)
Rysunek podoba mi się, ale z małym wyjątkiem- dłonie. Prawa trochę pod złym kątem; lewa- szkoda słów. Za to z twarzy jetem zadowolona (jak zwykle zwłaszcza z oczu). Trochę tam tego mikrofonu nie widać (ale to może nie jest aż takie złe- ta ręka.... miałam ją poprawić, ale spieszyłam się...):
wtorek, 6 września 2011
-_-
Jakoś ostatnio nic, a nic (jeśli chodzi o rysowanie) mi nie wychodzi. A do tego wszystkiego zawalili mnie już diagnozami, pracami domowymi i toną lektur do przeczytania ;/ Teraz mam 2 tygodnie na przeczytanie "Krzyżaków". I właśnie z tej okazji nie było już dawno notki -_-. I jeszcze muszę zrobić zielnik....
Rysunek w całości nie wyglądał zbyt ciekawie wiec ucięłam go i zostawiam oczka ^^ Click, aby powiększyć
Rysunek w całości nie wyglądał zbyt ciekawie wiec ucięłam go i zostawiam oczka ^^ Click, aby powiększyć
niedziela, 4 września 2011
Zuzulek ^^
Wczoraj mnie nie było ^^ Przykro mi (płacze -_-).
Znowu wczoraj nic nie narysowałam i mam zdjęcia. Mam nadzieję, że to Wam wystarczy :)
Ostatnio pisałam o postcrosingu ;) i jedną z wylosowanych osób jest sympatyczna dziewczyna z Kanady ;). Z tego co mi napisała wynika, że jej ojciec pochodzi z Kielc (czyli z Polski ^^), ma 2 koty (10 i 11 lat) i chce mi przysłać kartke (poza systemem)!!! Bedę miała kartkę z Kanady ^^ . Ma ją wysłać we wtorek. Mam nadzieję, że szybko dotrze. Ja wyśle chyba w poniedziałek....
Mam zdjęcia mojego kotusia ^^. Zrobione wczoraj rano moim telefonem (nokia c5-03):
Znowu wczoraj nic nie narysowałam i mam zdjęcia. Mam nadzieję, że to Wam wystarczy :)
Ostatnio pisałam o postcrosingu ;) i jedną z wylosowanych osób jest sympatyczna dziewczyna z Kanady ;). Z tego co mi napisała wynika, że jej ojciec pochodzi z Kielc (czyli z Polski ^^), ma 2 koty (10 i 11 lat) i chce mi przysłać kartke (poza systemem)!!! Bedę miała kartkę z Kanady ^^ . Ma ją wysłać we wtorek. Mam nadzieję, że szybko dotrze. Ja wyśle chyba w poniedziałek....
Mam zdjęcia mojego kotusia ^^. Zrobione wczoraj rano moim telefonem (nokia c5-03):
![]() | ||
Strasznie mi się podoba |
![]() |
kawaii ^^ |
![]() | |||
taki wakacyjny akcencik ;) |
![]() |
I zdjęcie które mnie strasznie rozśmieszyło!!! |
piątek, 2 września 2011
Zdjęcia ^^
Znowu się zaczęło- szkoła ;/ Było 6 lekcji.... strasznie nudnych :< A do tego mamy taki beznadziejny plan lekcji.. Mam nadzieje, że go zmienią!
W wakacje zamontowali u nas w szkole jeszcze 4 tablice interaktywne (do tej pory była tylko jedna). Niby fajna rzecz, ale jednak obok przydaje się zwykła, zielona tablica z gąbką i kredą :)
Tytuł mówi sam za siebie- zdjęcia. Wczoraj mój tata i brat poszli na ryby. Miałam ze sobą telefon i jak zaczęłam robić zdjęcia.... Zrobiłam ich z 200 ^^. Kolory są mocno nasycone i naświetlone (wręcz przesycone)- właśnie tak miało być! W prawdzie na telefonie wyglądają nieco lepiej, ale nie jest tak źle! Rysuneczku nie ma :< Jakoś brak weny....
W wakacje zamontowali u nas w szkole jeszcze 4 tablice interaktywne (do tej pory była tylko jedna). Niby fajna rzecz, ale jednak obok przydaje się zwykła, zielona tablica z gąbką i kredą :)
Tytuł mówi sam za siebie- zdjęcia. Wczoraj mój tata i brat poszli na ryby. Miałam ze sobą telefon i jak zaczęłam robić zdjęcia.... Zrobiłam ich z 200 ^^. Kolory są mocno nasycone i naświetlone (wręcz przesycone)- właśnie tak miało być! W prawdzie na telefonie wyglądają nieco lepiej, ale nie jest tak źle! Rysuneczku nie ma :< Jakoś brak weny....
![]() | |||||
Jedno z moich ulubionych ^^ |
czwartek, 1 września 2011
Lekcja, temat, data.... i znowu to samo!!!
Jestem mało oryginalna- wiem. Wszyscy ( no dobra, większość) pisze dzisiaj o szkole. To takie strasznie! Ja nie chce tam iść ;/ Strasznie śmiać mi się chce jak czytam gazetęi te małe dziewczynki i chłopcy (5-6 lat) nie mogą się doczekać jak pójdą do szkoły (bleee) ^^ Jutro 6 lekcji ^^ (ale na pewno plan zmienią). Informatyka, matematyka, fizyka, historia, godz. wychowawcza i w-f (uf... nie ma polskiego!!!)
A Wam wszystkim życzę, aby ten rok był dla Was spokojny, pełen dobrych ocen, bez złośliwości nauczycieli.... :)
Rysunku nie ma :<- brak weny.
Ach.... gdyby u nas w szkołach były takie mundurki jak w Japonii to nie narzekałabym ^^
A Wam wszystkim życzę, aby ten rok był dla Was spokojny, pełen dobrych ocen, bez złośliwości nauczycieli.... :)
Rysunku nie ma :<- brak weny.
Ach.... gdyby u nas w szkołach były takie mundurki jak w Japonii to nie narzekałabym ^^
Subskrybuj:
Posty (Atom)